Romeo Jozak przed meczem Legii z Pogonią: sytuacja jest stabilna

- Myślę, że podział na dwie rundy jest sprawiedliwy i dobrze, że nie ma podziału punktów. Po połowie sezonu można ocenić, które zespoły walczą o mistrzostwo, a które o utrzymanie. Po meczach weekendowych zobaczymy, czy skończymy rundę na drugim, czy na trzecim miejscu. Wiem, że od tego zależy nasz terminarz, ale tak czy inaczej czeka nas siedem ważnych meczów w walce o mistrzostwo Polski. Te spotkania będą o wiele trudniejsze niż wszystkie poprzednie.
Jeśli powiem, że Legia będzie w formie za 15 dni, to będziecie mnie później za to rozliczać. Jutro czeka nas pewna weryfikacja, to bardzo ważny czas dla klubu. Koncentrujemy się na wszystkich meczach. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, przydarzają się wykartkowania, kontuzje.

To dziwna sytuacja, kiedy w ostatniej kolejce nie ma VAR-u. Popieram ideę wideoweryfikacji, jednak chciałbym zastanowić się nad czasem podjęcia decyzji przez sędziów. Prawdopodobnie w przyszłości ten problem zniknie. Czeka nas ciekawa kolejka, na pewno kibice będą debatować na temat słuszności decyzji arbitrów.
Siedem miesięcy temu myślałem, że jesteśmy w największym kryzysie, jaki może być, ale kilka tygodni temu rozpoczął się podobny. Sytuacja jednak się ustabilizowała.

Nie rozmawiałem z prezesem na temat swojej posady. Pep Guardiola przegrał kilka dni temu 0:3 i każdy zaczął się zastanawiać, czy faktycznie jest dobrym trenerem. Dla mnie jest jednym z najlepszych na świecie, jeden mecz tego nie zmieni. Nie zawsze wszystko idzie po myśli trenera. Futbol jest nieprzewidywalny. Śpię spokojnie, bo daję z siebie 100 procent. Miro Radović będzie do naszej dyspozycji w ciągu tygodnia. Poza nim, wszyscy są zdrowi.

Marko Vešović:
- Nie robi mi różnicy, na jakiej gram pozycji. Na każdej daję z siebie wszystko. Występowałem już jako prawy obrońca i prawoskrzydłowy. Można powiedzieć, że każdy zawodnik wolałby grać w ataku, ale mi to nie robi różnicy.
Co do podziału na dwie rundy, to zgadzam się ze zdaniem trenera. To sprawiedliwe i bardziej interesujące dla kibiców. My musimy się skupić na naszych meczach i walczyć o mistrzostwo do ostatniego spotkania.

Sebastian Szymański:
- Powinienem wykończyć tę sytuację, którą miałem w Zabrzu, bo pomogłoby to drużynie. Nie rozmyślałem jednak o tym zbyt długo. Myślę, że jutro zachowam większy spokój i jeśli będę miał jakąś okazję, to ją wykorzystam. W każdym spotkaniu chcemy wygrywać. Nie zwyciężyliśmy w trzech meczach z rzędu, ale jutro chcemy się przełamać. To pomoże nam złapać dobry rytm.
Kryzys jest za nami, ale moim zdaniem tak naprawdę go nie było. Przegraliśmy dwa spotkania, ale nie jesteśmy w złej sytuacji w lidze. Wiadomo, że chcemy dominować na każdym kroku. Atmosfera w zespole jest dobra, jesteśmy przygotowani do jutrzejszego meczu. Mam nadzieję, że wygramy. W ostatniej części sezonu będziemy gotowi na wszystko.

źródło: Legia Warszawa