Pogrzeb rodzeństwa, które utonęło w Warcie [zdjęcia]

debil debil i jeszcze raz debil z ciebie jest

Nie wymazać . Ja mam starszego synka i on mnie potrzebuje. Gdybym go nie miała ... nie chce myśleć co bym zrobiła. On daje mi siłę . Mój mąż,, załamał ,,się . Przeżywa to skrycie. Ja z kolei rozmawiam dużo o tym. Trzeba znaleźć sposób . Rana została w mym sercu zawsze myślę o moim aniołku ale drugie dziecko mnie potrzebuje muszę być silna dla niego. Jestem przecież jego mamą cieszę się z każdej chwili bo wiem jak kruche jest życie.

Lena czy naprawde uwarzasz ze mozna wymazac z pamieci i zyc dalej

Niech pan tak nawet nie myśli tym dzieciakom należy się szacunek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie ważne jest to czy ktoś jest z miasta czy ze wsi każdy ma prawo godnie żyć i godnie umierać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak umiera dziecko to nawet obcej osobie chce się płakać. Niech te aniołeczki spoczywają w Pokoju

Wiem co czują rodzice. Sama to przeżyłam dwa lata temu utopił się mój roczny synek . Mogę powiedzieć jak jest ciężko wszystko bym oddała żeby chociaż jeden dzień tulić go w ramionach. To jednak nie możliwe ale na pewno można z takim ciężarem żyć jeśli ma się dla kogo. Kochani macie jeszcze córeczkę i ona was potrzebuje bardziej nisz ktokolwiek . Można nauczyć się z tym żyć. Płaczcie do bólu ale nie pytajcie dla czego .

Mimo ze nie znam rodziny to szczere kondolencje mamie tych aniołków. Taka tragedia może spotkać każdego z nas nie znamy ani dnia ani godziny co może się w życiu wydarzyć....

czy ktoś pomyślał jak się czuje matka tych dzieci.....

ty jebany debilu zdechniesz jak pies na pewno nie ty a patologiczna rodzina to u ciebie w domu

cię to powaliło debilu jebany

cie może idioto

ale bym ci zajebala w ryja smieciu jebany

ale bym ci zajebala gnoju jebany

ty debilu pojebany sam jestes wiesniakiem ciebie niech spala i rozsypia gdzie kolwiek

Śmierć jak śmierć. Czy małego, czy dużego.