Opinie po wyborze sportowca roku. Robert Korzeniowski nie rozumie Pawła Fajdka, Wojciechowi Fibakowi brakuje tenisistów

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Dla Pawła Fajdka zabrakło miejsca w pierwszej 10. plebiscytu
Dla Pawła Fajdka zabrakło miejsca w pierwszej 10. plebiscytu fot. adam jankowski / polska press
- Zadziwiły mnie te słowa - nie ukrywa czterokrotny mistrz olimpijski Robert Korzeniowski. Na myśli ma brązowego medalistę z Tokio Pawła Fajdka, który dosadnie skomentował wyniki plebiscytu na sportowca roku. W podobnym tonie wypowiadają się inni znani sportowcy.

W sobotę poznaliśmy laureatów 87. Plebiscytu Przeglądu Sportowego i Polsatu i jak to często bywa - nie obyło się bez kontrowersji. Główną nagrodę za 2021 rok otrzymał Robert Lewandowski. Drugie miejsce zajęła Anita Włodarczyk.

Z wynikami nie zgodził się Paweł Fajdek, którego zabrakło w TOP 10 plebiscytu, a który w minionym roku zdobył swój pierwszy medal olimpijski - brązowy. „87 plebiscyt przeglądu sportowego.... Wstyd... Nie pozdrawiam” - napisał (pisownia oryginalna) na Twitterze czterokrotny mistrz świata w rzucie młotem. Jego zdaniem wygrać powinna Włodarczyk, która trzeci raz z rzędu została mistrzynią olimpijską w rzucie młotem, a najbardziej niezrozumiałe było dla niego trzecie miejsce Bartosza Zmarzlika, który w 2021 roku został żużlowym wicemistrzem świata. Lewandowskiego Fajdek nie widział za to nawet w dziesiątce.

Robert Lewandowski wielkim sportowcem jest, to nie podlega dyskusji, ale w światowym sporcie złoto olimpijskie jest Graalem sportowców!” - czytamy w liście, jaki przesłał do redakcji „Sport.pl”. „Moim zdaniem trzecie złoto Anity powinno być docenione, trzecie złoto z rzędu ! wow ! (pisownia oryginalna) Idąc czysto sportowo 1 Anita 2 Tomala 3 Nowicki 4 mixt 4x400 następnie srebrne medale i niestety jeden z 5 brązowych. Wszystkich pogodzić się nie da, ale nie można świadomie krzywdzić sportowców którzy nie mają wpływu na to co dzieję się w kuluarach. Zamiast cieszyć się że polski sport się rozwija i zdobywamy coraz więcej tytułów i medali, zabijamy konkretne dyscypliny takimi decyzjami. Chcecie Robertowi osłodzić brak złotej piłki to wprowadźcie kategorię złota piłka, sportowiec globalny” - dodał Fajdek.

- Zdziwiły mnie te słowa. To jest przecież plebiscyt, w którym głosują kibice. Trudno winić kibiców za to, że mają więcej sympatii do Lewandowskiego i cenią go bardziej niż Włodarczyk. To ich opinia - uważa czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski.- Myślę, że Paweł nie zastanowił się do końca, jak działa ten plebiscyt. Gdyby zwycięzcę wybierała kapituła złożona z ekspertów, to mógłby mieć pretensje do ekspertów. Trudno mieć jednak pretensje do kibiców - dodaje.

- Zwycięstwa Lewandowskiego nie sposób porównywać do wygranej Marka Citki w 1996 roku (w konkurencyjnym wtedy plebiscycie TVP, Radiowej Trójki i „Super Expressu” - red.). Tamto faktycznie było zadziwiające, wygraną Roberta można sobie za to na różny sposób tłumaczyć. Ja sam - tylko ekspercko, chciałbym to podkreślić - stałem na stanowisku, że zwyciężyć powinna Włodarczyk, a Lewandowskiego dałbym na drugim miejscu. Zrobiłbym tak, ponieważ serce mam olimpijskie. To jednak tylko mój punkt widzenia, kibice nie muszą go podzielać. Obiektywnie rzecz ujmując to, co zrobił w minionym roku Robert jest wielkie i powinno zasługiwać na najwyższą ocenę - podkreśla Korzeniowski.

Podobnego zdania jest wioślarka Agnieszka Kobus-Zawojska. „Trochę nie rozumiem tej burzy kto powinien, a kto nie. To wybór ludzi. Ja się z nim zgadzam dla mnie @lewy_official bezapelacyjnie NAJLEPSZY! (pisownia oryginalna) to marka międzynarodowa promująca polski sport na całym świecie. Spójrzmy na masowość jego sportu!” - skomentowała na Twitterze dwukrotna medalistka olimpijska (brązowa z Rio de Janeiro i srebrna z Tokio).

Z kolei jeden z najwybitniejszych polskich tenisistów Wojciech Fibak (trzeci w plebiscycie „PS” w 1976 roku) nie ukrywa swojego zdziwienia faktem, że w czołowej dziesiątce nie znalazł się żaden tenisista.

- Hubert Hurkacz zasłużył na miejsce w pierwszej piątce, a Iga Świątek w dziesiątce. Gdyby tak się stało, to miałem nawet wręczać im nagrody na gali. Żałuję, że do tego nie doszło. Hubert zwyciężył w ubiegłym roku w Miami, w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie. Dotarł też do półfinału Wimbledonu, a sezon zakończył w pierwszej dziesiątce na świecie, podobnie zresztą jak Iga. Być może to efekt tego, że Świątek wygrała w 2020 roku Roland Garros i teraz poprzeczka wisi dla tenisistów tak wysoko, że liczy się tylko zwycięstwo w Wielkim Szlemie - zastanawia się finalista Masters.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl