Chorwacki dramat zaczął się od faulu bramkarza, po którym sędzia Daniele Orsato podyktował rzut karny. Bogiem a prawdą wychodzący z bramki Dominik Livaković został przez kolegów z pola "wrzucony na konia". W sytuacji sam na sam z Julianem Alvarezem musiał jakoś zareagować, dlatego wytrącił napastnika z biegu. To poskutkowało upadkiem i decyzją o jedenastce. Gola, zresztą po fantastycznym strzale pod poprzeczkę strzelił Leo Messi - po raz jedenasty w finałach mistrzostw świata.
Nim Chorwacja zwarła szyki, było już 2:0 dla Argentyny. Znowu nie popisała się obrona, pozwalając Alvarezowi na wjazd z piłką w pole karne i oddanie stamtąd skutecznego strzału. - To najgorsza połowa Chorwatów na mundialu - komentował w przerwie w studiu TVP Sport, Łukasz Gikiewicz.
MUNDIAL 2022 w GOL24
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?